SGS2 mam juz od miesiaca, wiec co nieco moge o nim powiedziec. Jednak zazanczam, ze nie tylko jestem po przesiadce z N900, ale i z Androidem nigdy nie mialem stycznosci (nie licze zabaw telefonem w MM), wiec niektore rzeczy, ktore opisze, beda banalne dla tych, ktorzy system juz znaja.
Wiec lecimy:
Pudelko: po latach pytania samego siebie, dlaczego Nokia upycha swoje telefony w gigantyczne kartony (ktore przeciez wiekszosc z nas trzyma w piwnicy czy nawet w szafkach w pokoju), Samsung zaoszczedzil mi tym razem tego glowkowania - kartonik jest wielksosci dwoch paczek papierosow (setek) czyli dokladnie taki, zeby nie marnowac przestrzeni. I bardzo mi sie to podoba. W pudelku standardowo - telefon, bateria, ladowarka (rowniez znacznie mniejsza, niz ta od Nokii), kabel USB-miniUSB (do podlaczenia telefonu do komputera), sluchawki i papiery (krotka manual i gwarancja).
Telefon po wyjeciu z pudelka jest przerazajaco lekki i cienki. Nawet po wlozeniu baterii, trudno bylo mi uwierzyc, ze taka masa elektroniki moze wazyc tak niewiele. Choc moze przyzwyczajenie do cegielki N900 tez zrobilo tu swoje. W kazdym badz razie tak wlasnie jest - lekko i cienko.
8,41mm grubosci i najcienszy smartfon na swiecie - tak deklaruje producent - OK, ale chyba nie policzyl tego wybrzuszenia z tylu na dole telefonu gdzie umiejscowiony jest glosnik. Samo wybrzuszenie w zadnym razie nie przeszkadza mi ani jakos zbytnio nie szpeci telefonu, ale ma ono pewnie wiecej niz 8,41mm.
Pokrywa baterii jest grubosci papieru technicznego i wygina sie tez jak owy papier. Wyglada i brzmi tandetnie, ale po zalozeniu na telefon, wyglad naprawde jest dobry. Malo tego, klapka sie nie rysuje i nie palcuje, wiec mimo wszystko zaliczylbym ja na plus.
Tel ma 3 przyciski fizyczne - pare godzin mi zajelo przyzwyczajenie sie do niech,bo w Nokii dzialaly zupelnie inaczej. Glosnosc po lewej stronie, po prawej wlaczanie/wylaczanie no i 1 srodkowy. Nic wiecej nie potrzeba, nawet spustu migawki (o ktorej pozniej). Od gory wejsci mini jack (dla sluchawek czy wyjscia TV) od dolu miniUSB na ladowarke i podlaczenie do PC.
Obudwa jest plastikowa, ale tu tez plastik wydaje sie byc bardzo dobrej jakosci. Ogolnie budowa telefonu - bardzo dobrze.
Trzeba nabrac wprawy (szybko to idzie) w trzymaniu telefonu w rece, bo jednak 4,3 cala to juz taki mini tablet i nie da sie go trzymac jak zwyklej komorki, a bardziej na calej dloni. Z kolei samo trzymanie go w dloni gdy gdzies idziemy jest bardzo wygodne, dzieki wlasnie cienkiej konstrukcji. Az ccze sie go zlapac i rzucic jak ringo
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Po wlaczeniu: Startup logo troszeczke mnie zaniepokoilo swoja predkoscia - ze 30fpsow, ale to jedyny moment, gdzie SGS2 wydaje sie byc przymulony, bo od tej pory mamy w rece rakiete. 2 rdzeniowy CPU 1,2 doslownie urwal mi z glowy beret. Po miesiacu nie zaliczylem ani jednego spowolnienia systemu, zadnego przymusowego restartu (gingerbread 2.3), a musze przyznac, ze staram sie obciazac teelfon tak mocno jak sie da, zeby sprawdzic granice jego wytrzymalosci. 10 pulpitow aplikacji, 6 pulpitow menu, sciagane torenty, wlaczone radio po wifi, kilka stron www - "niestety" nic nie chce spowolnic tej bestii, nawet mimo, ze przegladarka informowala o wysokim obciazeniu RAMu - jak mawial Bolec - "coco jumbo i do przodu"

Wyswietlacz: Super Amoled plus - wielu twierdzi, ze kolory sa przejaskrawione - ja raczej powiedzialbym, ze kolory sa zywe ale na pewno nie nienaturalne (wiekszosc zdjec w gazetach czy internecie poddawana jest cyfrowej obrobce, to tak BTW). Ogladajac film np na YT, wszystko wyglada idelanie. Nie ma absolutnie zadnych przebarwien. To samo dotyczy filmow i zdjec robionych telefonem - wygladaja cudownie. Male przebarwienia moga wystapicmprzy robieniu zdjec w trybie "auto", ale jesli ustawimy aparat do warunkow panujacych za aparatem, fotografie nie maja prawa wyjsc przebarwione. Tak wiec, czy to nasze foty czy te z sieci, czy filmy z YT, avi czy wmv - wszystko wyglada super.
Wracajac do zdjec - aparat jak wiemy posiada matryce 8MP - mi te cyferki do nictego nie sa potrzebne, bo nie robie odbitek 120x80cm, ale zdjecia wychodza bardzo ladnie. Poczatkowo obawialem sie braku spustu migawki, ale dosc szybko sie do niego przyzwyczailem. Z reszta, do robienia zdjec mam "normalny" aparat a telefonem robie je okazjonalnie. Jesli jednak ktos wybiera sie w podroz dookola swiata i zdjecia bedzie robil tylko SGSem, to bedzie mial troche mniej komfortowo, niz przy telefonie ze spustem. Pojednycza dioda LED jest bardzo mocno - znacznie mocniejsza niz podwojna LED w N900 (ktora uzytkuje moja zona teraz - wiem mam porownanie).
Video: wbudowany odtwarzacz wideo odczytuje wiekszosc plikow. Ja jednak musialem zainstalowac dodatkwy, bo jednak ktoregos nie chcial mi odczytac - nie wiem dlaczego, bo inne tego typu czytal bez problemu - ale moze to wina samego pliku. Tu wiecej nie ma sie co rozpisywac - jest tez dobrze.
Czulosc - na kazdym milimetrze ekranu, czulosc kest bardzo wysoka - nawet za wysoka jak dla mnie (w N900 bylo za to zbyt topornie), ale tez idzie sie przyzwyczaic do tego. Kupilem jakas folie na ekran i czuosc nieco zmalala, ale i tak jest niesamowicie delikatnie. Dla mnie nadal zbyt czuly jest ten ekran, ale nie moge tego uznac za wade.
Zasieg GSM i Wifi - GSM na pewno lepszyniz mialem w N900, Wifi nie testowalem, ale domowej sieci nigdy nie zgubil ani nie rozlaczyl (ponic niektorzy mieli takie akcje).
Bateria - tu cudow nie ma bo fizyki oszukac sie nie da - standardowo 1-2 dni przy intensywnej zabawie. ja malo telefonuje i malo wysylam smsow, ale za to SGS2 zastapil mi laptopa (autentycznie) przy przegladaniu stron www i GG oraz skype. Jedyny zonk jednak, to gdy przy uruchomionych aplikacjach podlaczy sie go pod ladowarke to wyskakuje info, zeby je powylaczac, bo w przciwnym razie ladowanie jest nieefektywne - tzn telefon sie nie laduje. Do konca tego nie rozkminilem, ale tak wlasnie jest. Lipa, bo kiedys podlaczylem telefon, i po 4 godzinach chcialem wyjsc z domu, odlaczam ladowarke a tu pyk : bateria rozladowana. No ale trudno, trzeba nauczyc sie z tym zyc - jakl z cukrzyca hehe.
Android market - kto zna ten wie, ze towaru jest tam w brud. Oczywiscie jedne aplikacje przydatne bardziej, drugie mniej, ale ja po przesiadce z Maemo, dostalem oczaplasu i W KONCU mam w telefonie aplikacje, ktore potrzebuje.
Internet: Czy to przez wifi, czy przez 3G, wszystko dziala rewelacyjnie. Strony wczytuja sie blyskawicznie i zjezdzaja na dol zawsze plynnie. Wbudowana przegladarka w pelni mi wystarcza, wiec innych nie instalowalem nawet.
Mega wypasiona opcja uzycie SGS2 jako modemu i udostepnienie sygnalu nawet pieciu urzadzeniom na raz. Mi to przyda sie jeszcze bardziej, bo jadac gdzies z laptopem np, nie musze bawic sie w sticki i inne bezprzewodowe internety, tylko klikam w telefonie opcje i udostepniam neta w laptopie - to jak dla mnie chyba najwieksza zalezta SGSa.
To chyba tak z grubsza jesli chodzi o zalety. Teraz troche o wadach, bo chyba te sa wazniejsze dla potencjalnych kupcow.
Audio: sluchawki Samsunga na pierwszy rzut oka wygladaly calkiem niezle, jednak po krotkim tescie mozna smialo stwierdzic - to jakis gniot a nie sluchawki. Sa zle wyprofilowane (dokanalowe), graja slabo (pojecie basu Koreanczykom jest chyba obce), a guma na dousznikach jest tak cienka ze przy wyjmowanou z ucha moze sie wywinac.
Podlaczylem sluchawki dokanalowe Sony, i bas jest lepszy, ale jest ciszej, tak wiec mysle, ze meloman amator bedzie bardzo zawiedziony. Nie wiem tez, dlaczego w recenzjach, nikt nie wspomnial o tej slabostce - ba - nawet mowiono, ze dzwiek stoi na przyzwoitym poziomie

No ale dobra, nie samym basem czlowie zyje, wiec obejrzec film czy posluchac radia od biedy sie da.
A co z glosnikiem wbudowanym? Ten sam w sobie jest calkiem niezly, bo gra glosno i czysto, choc dosc plytko - ale dobrze. Jednak jest pewne "ale". "ale" ktore dyskwalifikuje niestety ten glosnik - jego umiejscownienie: jak wiadomo jest na dole po prawej stronie, wiec gdy chcemy ogladac np film i obrocimy telefon horyzontalnie, to po 5 minutach w glowie dzieje sie cos dziwnego, bo jedno ucho slyszy bardu dobrze, a drugie kiepsko - z reszta mozna zrobic sobie maly tescik, i wlozyc do jednego ucha sluchawke, a do drugiego stoper - bedzie nie halo, prawda? Pewnie ze prawda, czyli zonk numer 2. Druga sprawa - kladac telefon na poduszcze, nie mamy najmniejszych szans, zeby uslyszec dzwonek telefonu - dlatego ze glosnik sie zatyka. Jednym palcem mozna go zatkac, zeby nie bylo kompletnie nic z niego slychac. I wlasnie to jest najwieksza wada SGSa wg mnie - Audio. I szlag mnie trafia, jak slysze, jak ktos bredzi, ze dziesiejsze smartfony maja dobre audio, albo gdy ktos mnie wysmiewa, gdy mowie, ze N900 miala dobre audio - bo miala - na sluchawkach super bas, na glosnikach (tak tak, dwoch glosnikach, rozmiesczonych tak, ze ogladanie filmu sprawialo wrazenie bycia w kinie z surroundem) super glosmosc i dzwiek.
Z zatykajacym sie glosnikiem, przypadkowo sobie poradzilem, kupujac pokrowiec typu flip (w robocie mam troche syf, wiec musialem zabezpiezcyc telefon), ktory ma wycieciena glosnik, i nawet jak sie je zatka, to dzwiek wydobywa sie w miare swobodnie.
Nastepny mankament to klawiatura i pisownia. Mimo, ze troche brakuje mi tej fozycznej, to jednak na SGSie pisze sie dosc wygodnie, ale:
piszac odpowiedz na jakims forum i chca zrobic to w poziomie, to nie ma szans, aby obserwowac co piszemy, bo okno z odpowiedzia gdzie ucieka, a jak je ustawimy tak jak cchemy, to i tak gdzies zaraz odjedzie. Istny koszmar, mam nadzieje, ze bedzie to wyeliminowane w nastepnej aktualizacji.
Plus kilka malych szkopulow jak brak transmitera FM, brak obslugi Kurnika, brak informacji o nieodebranym polaczeniu czy SMSie, gdy telefon jest wygaszony (tu oczekiwalbym albo diody, albo wyswietlacza umozliwiajacego wysiwetlenie tylko kliku pikseli np koperty czy sluchawki - jak w N85).
Telefonowi daje note 9/10. Tak wysoko, bo na szczescie malo z niego teelfonuje a uzywam raczej dla rozrywki itp. Wyboru wielkiego nie ma, ale gdybym dzis kupowal, to rozejrzalbym sie jedynie za HTC Sensation, ale oczywisice pierwsze co zrobil to sprawdzil jak dziala glosnik i sluchawki.